cute cartoon super mom and daughter and son premium vector

Od bezradności do fascynacji

Tak rozpoczęła się moja matematyczna przygoda

Jak to wszystko się zaczęło?​

Impulsem do stworzenia tej platformy była moja własna, dobrze znana wielu rodzicom frustracja. Dzieci wracały ze szkoły z zadaniami, których nie rozumiały, z tematami „zrobionymi na lekcji”, ale wcale niewyjaśnionymi. Nauczyciel – choć często bardzo zaangażowany – nie miał czasu, by zatrzymać się przy każdym dziecku, odpowiedzieć na wszystkie pytania, wrócić do podstaw.
Patrzyłam na to bezsilnie, aż w końcu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęłam przerabiać materiał samodzielnie, tak aby móc wytłumaczyć wszystko mojemu dziecku prostymi, życiowymi słowami. To wtedy przypomniałam sobie, że gdzieś pod warstwą szkolnych doświadczeń od zawsze miałam w sobie cichą, głęboko ukrytą miłość do matematyki.
I właśnie z tej mieszanki frustracji, troski i odkrytej na nowo pasji narodziła się Matma z mamą — przestrzeń stworzona po to, by rodzic mógł wspierać swoje dziecko z pewnością, spokojem i zrozumieniem.

Zawodowo

Z wykształcenia jestem fizjoterapeutą i pedagogiem.
Od ponad 20 lat pracuję z dziećmi z różnymi trudnościami jak zaburzenia ze spektrum autyzmu, niepełnosprawność ruchowa i intelektualna.
Prywatnie jestem mamą dwójki dzieci w wieku szkolnym, dlatego rozumiem doskonale z jakimi problemami w nauce swoich dzieci mierzą się rodzice i jak wygląda nasz system edukacji .

Bo najlepszym nauczycielem dziecka jesteś Ty rodzicu

pobrane (2)
Rozwój Twojego dziecka leży w Twoich rękach

Największy wpływ na rozwój dziecka ma nie system, nie szkoła i nie specjaliści — ale rodzic, który jest najbliżej.

Nauka jest procesem- nie wydarzeniem

Godzina nauki w tygodniu nie wniesie tak dużej różnicy, jak 5 minut dziennie spędzonych z rodzicem przy liczeniu, wspólnym gotowaniu, mierzeniu, porównywaniu, przeliczaniu.

To codzienna praktyka czyni mistrza

Tak działa mózg. Małe porcje, często. I najlepiej wtedy, gdy jest przyjemnie. Wspólny śmiech, zabawa, ciekawość – to paliwo dla rozwoju.

Rodzic ma największy wpływ na to, jak dziecko myśli o matematyce

Gdy usłyszy od Ciebie: „Spróbujmy jeszcze raz, możemy to zrobić inaczej” – uczy się odwagi.
Gdy widzi, że się nie poddajesz – uczy się wytrwałości.
Gdy liczysz razem z nim – uczy się sprawczości.

Nie potrzebujesz specjalistycznej wiedzy

Potrzebujesz tylko otwartości i wiary, że potrafisz więcej, niż Ci się wydaje. Reszta przyjdzie z czasem – krok po kroku.

Twoje działania, nawet te najmniejsze, budują wielkie postępy

Powtarzanie, utrwalanie, wspólne liczenie w naturalnych sytuacjach: w sklepie, w kuchni, na spacerze – to właśnie tworzy matematyczny umysł dziecka.

Twoja obecność jest ważniejsza niż jakakolwiek metoda

Bo gdy uczysz własne dziecko, ono nie tylko zdobywa wiedzę. Ono zdobywa pewność siebie – a to fundament każdej przyszłej nauki.

Masz wpływ, masz moc, masz możliwości, które potrafią więcej niż cały zestaw korepetycji.

Przewijanie do góry