
Od bezradności do fascynacji
Tak rozpoczęła się moja matematyczna przygoda
Jak to wszystko się zaczęło?
Impulsem do stworzenia tej platformy była moja własna, dobrze znana wielu rodzicom frustracja. Dzieci wracały ze szkoły z zadaniami, których nie rozumiały, z tematami „zrobionymi na lekcji”, ale wcale niewyjaśnionymi. Nauczyciel – choć często bardzo zaangażowany – nie miał czasu, by zatrzymać się przy każdym dziecku, odpowiedzieć na wszystkie pytania, wrócić do podstaw.
Patrzyłam na to bezsilnie, aż w końcu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Zaczęłam przerabiać materiał samodzielnie, tak aby móc wytłumaczyć wszystko mojemu dziecku prostymi, życiowymi słowami. To wtedy przypomniałam sobie, że gdzieś pod warstwą szkolnych doświadczeń od zawsze miałam w sobie cichą, głęboko ukrytą miłość do matematyki.
I właśnie z tej mieszanki frustracji, troski i odkrytej na nowo pasji narodziła się Matma z mamą — przestrzeń stworzona po to, by rodzic mógł wspierać swoje dziecko z pewnością, spokojem i zrozumieniem.
Bo najlepszym nauczycielem dziecka jesteś Ty rodzicu

